sobota, 24 grudnia 2016

Miłość i strata, czyli recenzja "Powód by oddychać" :)

Wreszcie mam czas, więc teraz, jak pewnie zauważyliście, publikuję post za postem! :) Muszę nadrobić te wszystkie zaległości! A skoro "Jaka Wigilia taki cały rok" to pomyślałam, że tym bardziej muszę dziś wstawić kolejny wpis!

Dzisiaj przychodzę do Was z... nową recenzją! Tym razem będzie to...

"POWÓD BY ODDYCHAĆ"
Znalezione obrazy dla zapytania oddechy 1

    Książka pt. "Powód by oddychać" opowiada o nastoletniej Emmie, mieszkającej u swojego wujka i ciotki, którzy... powiedzmy, że nie są dobrymi opiekunami (lepiej sprawdzili by się w jakimś horrorze.. np. "Kiedy gasną światła" - w roli Diany oczywiście XD).

   Dziewczyna woli trzymać się z daleka od imprez i osób innych niż jej przyjaciółka Sara.  Woli się skupić tylko na nauce, by dostać się na swoje wymarzone studia. Gdy w jej życie niespodziewanie wkracza Evan, wszystko staje do góry nogami. Co się stanie? Czy Emma odważy się przeciwstawić wujostwu? Tego wszystkiego dowiecie się czytając "Powód by oddychać".

„Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?”

   Ta książka wywarła na mnie nie małe wrażenie. Cudowna i wciągająca opowieść, przez którą zarwałam ostatnią noc :)

   No dobrze, ale zacznijmy od początku. (Moje motto- Jak nie wiesz od czego zacząć to zacznij od okładki!)

    Rzeczą, która na pierwszy rzut oka przyciąga nas do książki, jest zdjęcie na okładce. O tym czego po niej oczekiwać pisałam już tutaj! Gdy byłam w księgarni nie mogłam oderwać wzroku od tej publikacji (jednak moje sumienie postanowiło mi w porę przypomnieć, że nie mam pieniędzy na kupno tej książki... PO CO KOMU SUMIENIE JA SIĘ PYTAM XD -  feralnie zdobyłam ją 12.12. jako prezent na moje urodziny :) ).
    Jeszcze nie spotkałam się z tym, aby tak mnie ciągnęło do jakiejś książki bez wcześniejszego przeczytania jej opisu. :)

    Co do historii: książka jest bardzo różnorodna. Pokazuje zarówno dobro, jak i zło. Miłość i ból. To co znosi w domu Emma, przerosłoby już dawno wielu z nas. Znajdziemy tu pełen wachlarz uczuć miotających główną bohaterką. Jeśli chodzi o bohaterów -  jestem zadowolona. Są oni wiarygodni i, co najważniejsze, nie przesadzeni.

    Akcja szybko się rozwija, co ceni sobie większość czytelników. Dawno żądna książka mnie tak nie wciągnęła. Nie przeczytanie choćby jednej strony grozi pogubieniem się w akcji, więc uważajcie! :)

Jeśli chcesz poznać piękną opowieść o miłości i stracie. Zachęcam do przeczytania
"Powód by oddychać"!




Tytuł: Powód by oddychać
Autor: Rebecca Donovan
Seria: Oddechy
Wydawnictwo: Feeria
Moja ocena: 9/10

P.S. A propos Wigilii! Pochwalcie się w komentarzach jakie książki dostaliście w prezencie! To co ja otrzymałam znajdziecie na moim instagramie!


Natka 💜💙💜

15 komentarzy:

  1. Nie otrzymałam żadnej książki w prezencie :(
    Natomiast ja podarowałam ślicznie ilustrowaną (w Twardej okładce i na porządnym papierze) książeczkę o gotowaniu na parze. Książeczka nie jest gruba, ale za to są różnorodne, ciekawe przepisy, ładnie zilustrowane i łatwe do zrobienia. Osobie obdarowanej również zrobiłam dedykację na początku książki w postaci ułożonego przez siebie wierszyka :) Była przeszczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki o gotowaniu nigdy nie wyjdą z mody! Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mnie również tak książka wciągnęła tak bardzo, że pochłonęłam ją całą w nocy :D. Bardzo dobrze mi się ją czytało, w przeciwieństwie do pozostały dwóch tomów, które były w moim odczuciu po prostu nudne.
    Co do świąt - na razie nie dostałam żadnej książki, ale mam uzgodnione z rodzicami, że po świętach robię większe zamówienie właśnie na nie, tak w ramach prezentu, aby mieć pewność, że to, co dostanę mnie zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko ja uwielbiam czytać po zmroku! :) Też słyszałam o tym, że dwa pozostałe tomy są gorsze, ale jak na razie drugi dopiero zaczęłam, więc nie jestem w stanie nic na ten temat powiedzieć! :) A kupowanie sobie samemu książek nigdy nie było złym pomysłem. Zawsze mamy pewność, że książka nam się spodoba. prawda? :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Nie mam ochoty przeczytać, ale wszyscy tak zachwalają, że pewnie kiedyś przeczytam. Zapewne później skrytykuje, niestety,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu zapewne przypadnie ta książka do gustu... Natomiast... ja i tak polecam XD
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa lektura, ale raczej nie w naszym klimacie :) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do sięgnięcia po inne książki, recenzowane na moim blogu! Choćby te z wydawnictwa [ze słownikiem]! Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Mam tą serię. Czeka na mnie od jakiegoś czasu. Myślę, że niebawem po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zachęcam do przeczytania! Właśnie zabieram się za II tom :)

      Usuń
  6. Na mnie cała seria wywarła duże wrażenie, chociaż każda część trochę inne od siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedna z tych niewielu serii gdzie każdy tom wywołuje inne odczucia :) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Czytałam "Co, jeśli..." tej autorki i prawdę mówiąc, nie zrobiła mnie aż tak pozytywnego wrażenia :) Niemniej jednak słyszałam wiele opinii, które twierdzą, że ta seria jest o niebo lepsza, zatem wkrótce mam zamiar się o tym przekonać :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zachęcam do przeczytania! Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Ja właśnie czytam piękną książkę o miłości i stracie! Tyle, że to... SF ;D Meh, osobiście w takich pozycjach znajduje najfajniejsze wątki związane z miłością.
    To raczej nie dla mnie: młodzieżówka, na oko bardzo typowa, z okładką, która akurat mnie nie interesuje.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia