Powrót do domu zwykle kojarzy się z radością. Dlaczego? Bo wracamy do czegoś co znamy. Do miejsca, które jest nam przyjazne i znane. Ale czy zawsze powrót musi być szczęśliwy?
Kiedy Ellie wraz ze swoimi przyjaciółmi wraca z pięciodniowej wycieczki w góry, na wszystkich uczestników tej wyprawy czeka nie lada niespodzianka. Miasteczko, w którym dotąd mieszkali stoi opuszczone. Puste domy, osiedla - miejsce pogrążone w całkowitym smutku i ciszy. Tysiące możliwości: epidemia choroby, terroryści, ewakuacja, wojna... Co się stało i jak do tego doszło? Czy przyjaciele dadzą sobie radę sami, oko w oko z niebezpieczeństwem? Tego wszystkiego dowiecie się czytając serię książek "Jutro".
Ta opowieść bardzo mnie wciągnęła - to trzeba przyznać. Ma ciekawą fabułę i dobrze stworzonych bohaterów. Absolutnie nie są to flaki z olejem, więc na deszczową pogodę, która dziś zagościła w moim mieście, jest wręcz idealna.
Dziś rano skończyłam pierwszą część i od razu odczułam potrzebę polecenia jej tutaj. :) (Nie każda książka na to zasługuje :) )
Ogólnie oceniam ją bardzo pozytywnie, choć na samym początku jest dużo informacji i przez to pierwsze dwa rozdziały wydają się być troszkę zagmatwane. Jednak cała reszta książki (podejrzewam też, że całej serii) - do niczego nie mogę się przyczepić.
Natka
Tytuł: Jutro, kiedy zaczęła się wojna (tom 1)
Autor: John Marsden
Seria: Jutro
Wydawnictwo: Znak
Kocham tą książkę ♥ Jeśli w mojej szkolnej bibliotece będzie kolejna część to muszę ją przeczytać
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam, aż biblioteka koło mojego domu zamówi kolejne części. Książka jest genialna. :) Nie mogę się doczekać. :D
UsuńTę książkę widziałam już chyba wszędzie, ale wciąż po nią nie sięgnęłam. Chyba tak to już zostawię, bo mam wrażenie, że jestem już na nią za stara :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jedyne co w tej sytuacji mogę zrobić, to tylko zachęcać do przeczytania. Jutro, jest naprawdę świetną serią, którą poleciłabym każdemu, choć nie każdemu musi się spodobać. Tak czy inaczej: zachęcam do przeczytania! :)
UsuńPozdrawiam!